Mija właśnie 4 dzień mojej diety i
muszę przyznać, że czuję się bardzo dobrze. Postanowiłam jednak
zrezygnować z '30 days shred', bo stwierdziłam, że to jednak nie
to. Muszę sobie poszukać innych ćwiczeń. Może spróbuję
treningi Mel B albo Ewy Chodakowskiej, bo wiele dobrego się o nich
naczytałam. Co do ćwiczeń to w przyszłą środę mam jeszcze
jeden BUP no i standardowo w piątki pilates do końca grudnia.
Dodatkowo będę jeszcze chodzić raz w tygodniu na siłownię i może
gdzieś wcisnę jeszcze basen. A w domu? Hula hop na mnie czeka z
niecierpliwością, brzuszki też. Myślę, że jak na początek to
starczy. Z czasem jak będę w coraz lepszej formie to będę
zwiększać ilość ćwiczeń. Dietę muszę jeszcze dopracować. Nie
mam zbytnio pomysłów na posiłki, więc może w weekend
usiądę i poszukam czegoś.
Lucy